Opis
Liczba nowych kompozycji na akordeon solo jest w ostatnim czasie imponująca. Akordeon stał się ważnym obiektem zainteresowań współczesnych kompozytorów. Wielu z nich eksploruje jego możliwości. Akordeon frapuje, zadziwia i jakby ciągle pozostaje nieodkryty.
Wśród twórców ważne miejsce zajmują akordeoniści i kompozytorzy zarazem. Posiadana przez nich wiedza i umiejętności w zakresie możliwości wykonawczych i brzmieniowych tego instrumentu, skutkuje wieloma oryginalnymi kompozycjami. W gronie tym wymienić należy gdańskich twórców, na czele z Krzysztofem Olczakiem oraz Cezarym Paciorkiem. Ich utwory obecne są w programach wielu koncertów, festiwali, konkursów wykonawczych a także doczekały się premier fonograficznych.
Czynnikiem, który stwarza impuls do powstania nowych dzieł z udziałem akordeonu jest festiwal Gdańska Sztuka Interpretacji Muzyki Akordeonowej. Odbywa się on w Gdańsku od 2008 roku
i posiada ugruntowaną tradycję w środowisku artystycznym. Jego główną ideą są zamówienia
i prawykonania nowych utworów akordeonowych. Nakładem Wydawnictwa Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku ukazało się kilka współczesnych kompozycji przeznaczonych na akordeon lub z jego udziałem, które cieszą się dużym zainteresowaniem, m.in.: Chanson Krzysztofa Olczaka, Kaprys nr 2 oraz Trzy Miniatury Mikołaja Majkusiaka, Toccata Cezarego Paciorka czy Cztery zapomniane fotografie Marka Czerniewicza.
Niniejszy zbiór zawiera dwie kompozycje na akordeon solo i są to: Goldberg after hours Cezarego Paciorka oraz Ptak nad Kijowem Pawła Zagańczyka. Genezą ich powstania i źródłem bezpośredniej inspiracji był odbywający się w Gdańsku wspomniany festiwal.
Paweł Zagańczyk
GOLDBERG AFTER HOURS – O UTWORZE
Przenieśmy w wyobraźni tytułowego Johanna Gottlieba Goldberga w nasze czasy, aby zainteresować go koncertowym akordeonem. Klawesynista właśnie wywiązał się ze swych obowiązków, wykonując zamówione u Jana Sebastiana Bacha wariacje. Udało mu się ukoić cierpiącego na bezsenność pracodawcę, lecz młody Goldberg ma ochotę na chill-out z akordeonem w rękach. Głowę ma pełną dźwięków lipskiego kantora, jednak po pracy można rozluźnić doskonałą precyzję mistrza i zobaczyć, jak słynna aria zachowa się pod palcami jazzowego akordeonisty.
Cezary Paciorek